środa, 26 listopada 2014

2 kilogramy bakterii żyje w Twoim ciele!


Mówiąc o bakteriach na myśl przychodzą szczepy patogenne i choroby przez nie wywoływane. Okazuje się jednak, że nasz organizm wcale nie jest sterylny. Każdy człowiek stanowi swoiste mikrośrodowisko dla setek, tysięcy, a nawet milionów bakterii! Flora bakteryjna każdego z nas waży około 2 kg! Zdziwieni?



Bakteria?

Źle to wszystko brzmi. Jak to w naszych brzuszkach i innych częściach ciała coś żyje?! Co to są za potwory? 

Bakterie są mikroorganizmami jednokomórkowymi. Komórka bakteryjna zawiera wszystkie organelle, które pozwalają na wzrost, funkcjonowanie i rozmnażanie się. Te proste formy bardzo dobrze adaptują się do środowiska, które zasiedlają. Bakterie potrafią żyć w warunkach tlenowych jak i beztlenowych. Niektóre żyją nawet w wodach gejzerów!
Morfologia komórek bakteryjnych jest złożona. Wnętrze wypełnia cytoplazma, w której znajduje się materiał genetyczny (w postaci chromosomu bakteryjnego, nie ma jądra typowego dla eukariotów), rybosomy i mezosomy. Komórka otoczona jest błoną komórkową oraz ścianą. Budowa ściany jest wielowarstwowa, a jej architektura oparta jest na dwóch zasadniczych schematach:
  • bakterie Gram dodatnie posiadają grubą warstwę peptydoglikanu (mureiny), złożoną z glikanów oraz krótkich peptydów,
  • bakterie Gram ujemne zawierają cienką warstwę peptydoglikanu oddzieloną przestrzenią periplazmatyczną od lipopolisacharydu (wysoce immunogennej składowej ściany).

Tradycyjnie, zdarzają się bakterie o wyjątkowej, odmiennej budowie ściany komórkowej i stanowią one grupę patogenów chorobotwórczych.

Kolonizacja człowieka

Już od dawna naukowcy pochylali się nad rolą bakterii w funkcjonowaniu naszego organizmu. Ich praca przyniosła zaskakujące obserwacje. Gdybyśmy wyjałowili nasze ciało, zaburzona zostałaby jego homeostaza. W jakich zakamarkach ciała żyją bakterie? Wszędzie!


W prawidłowych warunkach flora komensalna bierze udział w przemianach metabolicznych, dostarcza czynników wzrostowych i chroni przed wysoce zakaźnymi infekcjami. Bakterie stymulują nasz układ odpornościowy do prawidłowej i ukierunkowanej reakcji na bodźce patogenne.
Skład flory bakteryjnej zamieszkującej nasze ciało jest zmienny i zależy od:
  • wieku,
  • diety,
  • higieny,
  • zdrowia
  • i funkcji hormonalnej.

Zaraz po urodzeniu noworodek powinien być oddany matce. Po co? Aby jego skóra została skolonizowana powierzchniowymi bakteriami matki. Ważne jest to, aby były to szczepy matczyne a nie szpitalne, pochądze ze ścian, klamek czy rąk personelu. Nowa flora zajmująca skórę dziecka chroni go przed inwazją drobnoustrojów i uczy układ immunologiczny właściwej reakcji na patogen chorobtwórczy.
Flora komensalna człowieka nie prowadzi do zaburzeń. Wręcz przeciwnie - odpowiada za zachowanie homeostazy ustroju. 

Głowa i drogi oddechowe

Górne drogi oddechowe są skolonizowane przez bakterie tlenowe oraz beztlenowe, które przeważają. Bakterie te chronią drogi oddechowe przed rozwojem szczepów chorobotwórczych. W niektórych przypadkach (np. spadku odporności) same mogą wywołać chorobę, przez nadmierny rozrost kolonii. Jama ustna to istna dżungla bakteryjna. Najwięcej szczepów występuje w płytce nazębnej. 
Ucho kolonizowane jest głównie w części zewnętrznej. Bytują tutaj zazwyczaj szczepy Staphylococcus koagulazo-ujemne.
Powierzchnia oka nie jest wolna od bakterii. Żyją tu podobne bakterie do tych, jakie spotkamy w uchu zewnętrznym. Czasowo mogą pojawić się szczepy charakterystyczne dla nosogardzieli (np. Haemophilus spp.).
Dolne drogi oddechowe - krtań, tchawica, oskrzeliki - są przeważnie jałowe. Zarzucanie treści bakteryjnej do niżej położonych części układu oddechowego jest kontrolowane przez makrofagi płucne. Czasowo ten kompartment mogą kolonizować takie bakterie jak: S. pneumoniae, S. aureus lub Klebsiella.

Przewód pokarmowy

Kolonizacja przewodu pokarmowego następuje bardzo szybko, zaraz po porodzie. Skład flory bakteryjnej jest niezwykle bogaty i wysoce dynamiczny. 
Przełyk w górnej części zasiedlają bakterie charakterystyczne dla gardła. Ze względu na częsty pasaż pokarmu jest to kolonizacja przejściowa. Bakterie rzadko wywołują choroby przełyku.
Żołądek nie sprzyja bytowaniu bakterii przez produkcję kwasu żołądkowego. Trudne warunki są zdolne przetrwać szczepy Lactobacillus spp. lub Staphylococcus spp.
Jelito cienkie kolonizowane jest głównie bakterami beztlenowymi. Biorą one czynny udział w trawieniu pokarmu i rozkładaniu substancji pokarmowych do prostszych form chemicznych. Czasami może dojść do przerostu flory bakteryjnej, co objawia się uporczywymi wzdęciami i dyskomfortem.
Jelito grube stanowi prawdziwą rezerwę drobnoustrojów. Szacuje się, że w jednym gramie kału żyje 10^11 bakterii, głównie beztlenowych. Flora jelita grubego pomaga w fermentacji niestrawionych resztek pokarmowych, odpowiada za produkcję witamin: biotyny i witaminy K.

Układ moczowo-płciowy

Ujście cewki moczowej narażone jest na kontakt ze środowiskiem zewnętrznym. Obszar ten zasiedlają szczepy Lactobacillus, Staphylococcus koagulazo-ujemne. Stanowią one barierę dla patogenów, które chętnie rozwijają się w tej okolicy i powodują choroby. 
Pochwa kolonizowana jest przez wiele bakterii a ich skład zależy od czynności hormonalnej organizmu oraz higieny. Pierwsze 6 tygodni po porodzie bytują tu bakterie Lactobacillus, a w nastęonych tygodniach osiedlają się nowe szczepy. Okres dojrzewania i aranżacje hormonalne ponownie wpływają na zmianę flory. 

Szyjka macicy nie jest fizjologicznie kolonizowana, a każda obecność bakterii odpowiada zakażeniom i rozwojowi choroby.

Skóra

Tutaj żyje wiele organizmów, które mogą stanowić
  • florę stałą - która zawsze znajduję się na powierzchni skóry,
  • florę przejściową - która czasowo zasiedla obszar skóry, a pojawia się przez kontakt z przedmiotem, tkanką zasiedlaną przez dane szczepy.

Na skórze bytuje głównie Staphylococcus epidermidis, ale izolowane są także: S. aureus, C. perfringens, lub pałeczki Gram-ujemne (kolonizacja czasowa, ponieważ skóra jest dla nich zbyt sucha).

Piśmiennictwo
1.  Komensalna i pasożytnicza flora mikrobilogiczna [w:] MIKROBIOLOGIA P. R. Murray. ELSEVIER Urban&Partner, Wrocław 2011, 73-76.

wtorek, 18 listopada 2014

Cukrzyca jest słodka? Część 2


Cukrzyca nie jedno ma imię. Jak się okazuje, wiele stanów prowadzi do przewlekłej hiperglikemii i odpowiada za dysfunkcję hormonów utrzymujących stężenie cukru we krwi. Lata badań i obserwacji klinicznych pozwoliły na...


Klasyfikacja

Cukrzyca jest bardzo szerokim pojęciem, które obejmuje wiele stanów słodyczy. Aktualna klasyfikacja WHO, uwzględniając czynniki etiologiczne, wyróżnia podstawowe typy cukrzycy:
  • cukrzyca typu 1 - spowodowana jest dysfunkcją trzustki, której komórki beta nie produkują insuliny,
  • cukrzycę typu 2 - polega na stopniowym rozwoju niewrażliwości tkanek na działanie insuliny,
  • cukrzyca o nieznanej etiologii - stany prowadzące do zaurzeń endokrynologicznych w zakresie insuliny/glukagonu,
  • cukrzyca ciążowa - nieprawidłowa glikemia rozpoznana w trakcie ciąży.


Dlaczego coś się psuje?

To bardzo ciekawe, jak różne przyczyny powodują niefortunny bieg zdarzeń i dysfunkcję trzustki lub niewrażliwość tkanek na insulinę. Każdy typ cukrzycy różni się patofizjologią, która jest ważna dla leczenia farmakologicznego i dietetycznego.
Cukrzyca typu pierwszego może być uwarunkowana genetycznie lub wynikać z procesu autoimmunologicznego. W ludzkim genomie istnieje kilka/kilkanaście miejsc, których mutacja odpowiada za niszczenie komórek beta trzustki. Proces autoimmunologiczny polega na skierowaniu przeciwciał (immunoglobulin) przeciw własnym komórkom. To nieprawidłowy stan, w którym organizm szaleje i próbuje sam siebie unicestwić. Przypomina mi to psa, który za wszelką cenę chce ugryźć własny ogon. Patologiczne ciała odpornościowe są skierowane przeciw składnikom komórek beta trzustki. Są to najczęściej:
  • przeciwciała przeciwwyspowe,
  • przeciwciała przeciwinsulinowe
  • przeciwciała anty-GAD,
  • przeciwciała IA-2.

Takie samounicestwienie wywołane jest najcześciej czynnikiem zewnętrznym - zakażeniem wirusowym, uczuleniem toksyną. Czasami rolę aktywatorów procesu autoimmunologicznego pełnią białka pokarmowe (np. gliadyna).

Cukrzyca typu drugiego nazywana bywa odmianą starczą. To dlatego, że pojawia się w późnym wieku. Generalnie ten typ choroby polega na stopniowym upośledzeniu wydzielania insuliny jak i narastającej oporności tkanek na produkowany hormon. Jak zawsze, za przyczynę choroby można wskazać tło genetyczne. Tak i w tym przypadku dopatruje się aktywności genów, które mają diabetogenny wpływ. Ważne są także czynniki środowiskowe:
  • otyłość, zwłaszcza typu brzusznego jest silnym czynnikiem ryzyka rozwoju cukrzycy t. 2; nadmierna produkcja kwasów tłuszczowych hamuje metabolizm glukozy i powoduje oporność obwodu (tkanek) na insulinę,
  • mała aktywność fizyczna - to proste, mało się ruszasz to szybciej tyjesz; dodatkowo hamowane jest uwalnianie glukozy.


Dziwadła

Jak to bywa w naturze, czasami pojawiają się twory nazywane przez ludzi dziwadłami. Albo jeszcze inaczej. Tak samo jest w przypadku cukrzycy, wyróżniamy trzy bardzo ciekawe stany, które nie są ujęte w podstawowej klasyfikacji:
  • Cukrzyca LADA - zaliczana jest do cukrzycy typu 1, charakteryzuje się powolnym rozwojem a ujawnia się zwykle po 35 rż. Jest to typ choroby o zdecydowanym podłożu immunologicznym.
  • Cukrzyca MODY - występuje w wieku typowym dla cukrzycy t. 1, ale objawy odpowiadają typowi 2. Związana jest z mutacją genu.
  • Utrwalona cukrzyca noworodków ujawnia się przed 6 mż., a wynika z mutacji kanału potasowego i receptora sulfonylomocznika.
  • Cukrzyca mitochondrialna spowodowana jest mutacją materiału genetycznego mitochondriów (organella komórkowe odpowiedzialne za produkcję energii). Ujawnia się we wczesnym wieku i mogą jej towarzyszyć inne zaburzenia.


Obraz kliniczny

Jak wspominałem we wcześniejszym artykule, cukrzyca nie boli. Rozwija się stopniowo dając skąpe i nieswoiste objawy. To gorzej dla pacjenta, który może zbagatelizować drobne dolegliwości. Nawet połowa przypadków cukrzycy t. 2 przebiega bezobjawowo!
Do typowych objawów choroby należą:
  • wielomocz,
  • wzmożone pragnienie - organizm usiłuje rozcieńczyć stężenie glukozy we krwi,
  • osłabienie,
  • senność - spowodowana jest odwodnieniem,
  • chudnięcie (rzadziej i nigdy w cukrzycy tyou 2).

Czasami pacjentów dręczą uporczywe zakażenia ropne skóry, częste zakażenia układu moczowego czy płciowego. Dzieje się tak dlatego, że glukoza stanowi idealną pożywkę dla bakterii. W cukrzycy jest tyle pokarmu, że mikroby mnożą się w zastraszajacym tempie.
Wystąpienie niepokojących objawów powinno włączyć nasz narząd ruchu (kończyny dolne), aby udać się do lekarza. Bezzwłocznie!

Leczenie

Jak leczyć cukrzycę? Prosto, trzeba jeść pół kilograma soli dziennie do czasu ustąpienia objawów lub spadku glikemii do wartości prawidłowych. Nie, to nieprawda.
Leczenie cukrzycy wcale nie jest łatwe i przyprawiło wielu lekarzy i naukowców o siwe włosy. Unormowanie glikemii to trudne zadanie, które wymaga zastosowania terapii skojarzonej. Chyba w żadnej innej chorobie nie jest tak istotna współpraca i dyscyplina pacjenta!
Ujarzmienie cukrzycy wymaga postępowania farmakologicznego (nie zawsze) i przestrzegania odpowiedniej diety. Posiłki powinny być spożywane regularnie, a podaż energetyczna ściśle dopasowana do potrzeb organizmu. Drastyczna redukcja dowozu kcal zapewnia spadek masy ciała (nie wiecej jak 2 kg/tydzień) jak i normalizację glikemii. Średnio uważa się, że w ciągu dnia należy przyjąć 1000-1500 kcal (dla każdej osoby jest to wartość indywidualna). Poza składem energetycznym liczy się także ilość posiłków i ich skład. 
Dziennie powinno przyjmować się od 3 do 5 posiłków o składzie:
  • białko 15 - 20%,
  • tłuszcze 30 - 35%,
  • węglowodany 40 - 50%.



Piśmiennictwo
1.  Cukrzyca [w:] Interna Szczeklika. Podręcznik chorób wewnętrznych 2013. medycyna Praktyczna, Kraków 2002, 1353-1394.

środa, 12 listopada 2014

Cukrzyca jest słodka? Część 1


Polska znajduje się w czołówce Europy. W roku 2012 liczba chorych na cukrzycę przekroczyła 3 miliony, a wynik ten daje nam czwartą pozycję wśród państw Europy. Diabetycy żyjący w Polsce stanowią około 11% społeczeństwa, czym przebijamy noty światowe (~8,3%) i europejskie (~8,4%).


Cukrzyca nie boli

No właśnie. Paradoksalnie pacjenci lubią choroby, które dają wyraźne objawy - najlepiej, jak coś boli. Wtedy łatwiej zgłosić się do lekarza i opowiedzieć o problemie. Często pozwala  to uniknąć powikłań lub innych konsekwencji zaniedbania choroby. Gorzej jest w przypadku cukrzycy, ona nie boli! Choć wraz z rozwojem zaburzeń metabolicznych pojawiają się objawy, są one dyskretne i często możemy je zlekceważyć. 
Według szacunków epidemiologicznych, w roku 2030 na świecie będzie około 360 milionów diabetyków. Alarmująca jest obserwacja, że chorobowość zwiększa się we wszystkich grupach wiekowych, najbardziej narażone są osoby między 45 a 64 rokiem życia. Z ogólnej liczby chorych, 50-60% stanowią pacjenci z rozpoznaną chorobą, a pozostałe punkty procentowe tworzą osoby z chorobą nieznaną. I to jest duży problem!



Cukrzyca? Cukier?

W zasadzie czym  jest cukrzyca? Czy są to kryształki cukru krążące we krwi? Nie, ponieważ:

Cukrzyca (łac., ang. diabetes mellitus) jest grupą chorób metabolicznych charakteryzujących się hiperglikemią wynikającą z defektu wydzielania lub działania insuliny. Przewlekła hiperglikemia w cukrzycy wiąże się z uszkodzeniem, zaburzeniem czynności i niewydolnością różnych narządów, szczególnie oczu, nerek, serca i naczyń krwionośnych.definicja WHO

Czym jest hiperglikemia? Jest to podwyższony poziom glukozy we krwi powyżej 100 mg/dl przy badaniu na czczo.

Przed chorobą stoi fizjologia

Zanim opowiem Wam o cukrzycy, trzeba wspomnieć o fizjologii wydzielania i działania insuliny. Pozwoli to na zrozumienie procesów, jakie zachodzą w zaburzeniach metabolicznych glukozy. Fizjologia przemian glukozy będzie tematem pierwszej cześci artykułu o cukrzycy.

Przemiany glukozy
Gdybyśmy usunęli z codzinnych czynności spożywanie posiłków, stracilibyśmy chyba 80-90% przyjemności dnia. Pączuś, ciasteczko czy pizza lub kotlet schabowy poszłyby w zapomnienie. Na szczeście tak nie jest!
Kiedy spożywamy posiłek, ulega on trawieniu w świetle przewodu pokarmowego. Cukry rozkładane są już w jamie ustnej, a końcowy etap trawienia następuje w dwunastnicy (proksymalna część jelita cienkiego). Duże cząsteczki sacharydów hydrolizowane są do di- i monosacharydów, które następnie są wchłaniane w jelicie cienkim. Glukoza pozyskana ze strawionego pokarmu trafia do krwioobiegu (początkowo przez żyłę wrotną do krążenia systemowego).
Wchłonięta glukoza metabolizowana jest w komórkach ustroju. W hepatocytach, miocytach i komórkach tłuszczowych proces ten zależy od insuliny, natomiast neurocyty czy erytrocyty radzą sobie same. 50-70% wchłoniętej glukozy przejmuje tkanka mięśniowa, a reszta dzielona jest dla pozostałych komórek. 
Po co komórce glukoza? Stanowi ona pokarm i źródło energii dla wielu przemian. W wyniku reakcji enzymatycznych powstają związki wysokoenergetyczne (głównie pod postacią ATP), które przenoszą energię niezbędną dla innych reakcji. Zablokowanie dostawy glukozy prowadzi do zachamowania czynności komórki i obumarcia komórki. 

Trzustka - insulina - glukagon
Jak zapewne sami się domyślacie, ktoś musi regulować wychwyt glukozy. Stacją zarządzającą jest trzustka, która produkuje dwa zastępy oddziałów regulatorowych - insuliny i glukagonu.
Wysokie stężenie glukozy we krwi pobudza komórki beta trzustki do produkcji insuliny - hormonu, który obniża steżenie cukru we krwi. Insulina wydzielana jest dwufazowo:
  • faza szybka - trwa do 10 minut, jest to wyrzut hormonu zgromadzonego w ziarnistościach komórek beta,
  • faza późna - wydzielanie hormonu syntezowanego de novo.

Insulina krążąc we krwi łączy się ze swoistymi receptorami (nie na wszystkich komórkach, a m.in. tych, któe podano wyżej). Pobudza to komórkę do przyspieszonego wychwytu glukozy (przez rekrutację i wbudowanie receptorów dla tego cukru w błonę komórkową). W ten sposób komóka "wyjada" cukier z krwi.
Naturalnym efektem będzie spadek glukozy we krwi do niskiego poziomu. Jest to sygnał dla drugiego zastępu trzustki - glukagonu.
Glukagon jest produkowany przez komórki alfa trzustki. Hormon odpowiada za podwyższenie stężenia cukru we krwi. W tym celu pobudza komórki wątroby do uwalniania glukozy i/lub inne kompartmenty organizmu mogące dostarczyć energii (tkanka tłuszczowa, mięśnie).
Nieustanna rywalizacja insuliny i glukagonu reguluje prawidłowe stężenie cukru we krwi. Jest to kwestia podstawowa dla utrzymania homeostazy ustroju i zachowania zdrowia.
A jeśli chodzi o cukrzycę, jest ona powodowana defektem lub leniwym działaniem insuliny. O tym przeczytacie w następnym artykule...




Piśmiennictwo
1. 1.  Cukrzyca [w:] Interna Szczeklika. Podręcznik chorób wewnętrznych 2013. medycyna Praktyczna, Kraków 2002, 1353-1394.

sobota, 8 listopada 2014

Jak zatamować krwotok?


Krwotok jest powszechnie znany, każdy z nas doświadczył utraty krwi. We wczesnym dzieciństwie krwawiły obtarte kolana, kiedy łapaliśmy zająca. W późniejszym wieku nękały nas nawracające krwotoki z nosa, zazwyczaj przed klasówką z matematyki. Wiek nastoletni nie był łaskawszy, a i dorośli często się ranią: w pracy, w domu, z powodu niezdarności lub zaburzeń grawitacyjnych (%). 



Definicja

Jeśli mój blog ma charakter edykacyjny, muszę poczęstować Was definicją krwotoku. Jest to dość proste określenie:
Krwotok jest to stan, w którym krew opuszcza światło naczyń krwionośnych. Utrata krwi może być spowodowana chorobą lub urazem.
O! proste, prawda? Definicja jest przyjemna, ale mało przydatna. Ważniejszą informację niesie rodzaj krwotoku. Otóż, krwotok możemy podzielić na:
  • zewnętrzny - stan, kiedy krew wydostaje się na zewnątrz ciała przez uszkodzone powłoki skórne,
  • wewnętrzny - kiedy krew wydostaje się z naczyń, ale nie wypływa na zewnątrz; wypełnia dostępne przestrzenie wnętrza organizmu człowieka.

Taki podział jest istotny, bowiem warunkuje nasze postępowanie. W przypadku krwotoku zewnętrznego dążymy do jego zatrzymania, a rozpoznamy go po wypływie krwi z rany. Przy krwotoku wewnętrznym nie ujrzymy krwi, bowiem gromadzi się ona w wewnętrznych kompartmentach ciała (może być widoczne zasinienie, ale nie występuje zawsze). Przy tego typu utracie krwi, należy jak najszybciej wezwać Pogotowie. 
Idąc dalej, krwotok można sklasyfikować na podstawie rodzaju naczynia, które uległo uszkodzeniu:
  • krwotok tętniczy - krew wydostaje się z rany pulsami (zgodnie z rytmem pracy serca), a barwa krwi jest jasno czerwona,
  • krwotok żylny - krew sączy się w sposób ciągły, a jej barwa jest ciemna (buraczkowa),
  • krwotok włośniczkowy - uszkodzone są drobne kapilary, krew sączy się i nie obserwujemy gwałtownego wypływu krwi.


Ile krwi można stracić?

Ile krwi możemy stracić nie martwiąc się o konsekwencje? Jest to uzależnione od wieku i obciążenia chorobowego pacjenta. Inna objętość krwi jest śmiertelna dla noworodka a inna dla osoby dorosłej.
Możemy wyróżnić kilka przedziałów utraty krwi, które warunkują daną odpowiedź organizmu*:
  • do 15% krwi krążącej - brak poważnych konsekwencji, utracona objętość szybko i całkowicie zostaje wyrównana,
  • 15 do 30% - pojawia się tachykardia (przyspieszone bicie serca, kołatanie), bladość powłok skórnych, niepokój,
  • 30 do 40% - pojawiają się spadki ciśnienia krwi, tachykardia, bladość powłok skórnych, niepokój pacjenta, uczucie słabości, omdlenia; może dojść do wstrząsu w wyniku niedotlenienia tkanek,
  • powyżej 40% - bez podjęcia czynności ratunkowych szybko dochodzi do zgonu.


Pierwsza pomoc

  1. Zadbaj o swoje bezpieczeństwo i załóż rękawiczki.
  2. Oceń stan ogólny pacjenta. Zadbaj o utrzymanie podstawowych czynności życiowych: oddech i akcja serca.
  3. Unieś zranioną kończynę powyżej serca.
  4. Uciśnij miejsce powyżej rany (powyżej, oznaca miejsce bliżej serca). W tym celu użyj swoich palców, ręki lub jeśli one nie wystarczają, przejdź dalej.
  5. Zdezynfekuj ranę używając wody utlenionej. Załóż gruby jałowy opatrunek z gazy (nie wolno stosować waty!).
  6. Zabandażuj ranę tak, aby opaska uciskała krwawiące miejsce. Opatrunek nie może być zbyt silny. Jeśli sinieją tkanki poniżej opatrunku, zmniejsz ucisk.
  7. Kiedy opatrunek przesiąka, dołóż kolejną warstwę gazików i miejsce owiń następnym bandażem (najlepiej elastycznym). Nigdy nie zdejmuj pierwszego opatrunku!
  8. Powiadom Pogotowie Ratunkowe, jeśli krwotok jest silny.


Krwotok z nosa

  1. Załóż rękawiczki jednorazowe.
  2. Posadź chorego na krześle.
  3. Chory powinien pochylić głowę do przodu. UWAGA! Nie stosuje się odchylania głowy do tyłu, krew może spływać do gardła i dróg oddechowych powodując zakrztuszenie lub obturację dróg oddechowych.
  4. Poinstruuj pacjenta, aby oddychał ustami.
  5. Kiedy chory poczuje w nosie powstającą masę (skrzep), nie wolno jej wydmuchiwać - odnowi to krwawienie.
  6. Dla nasilonego krwawienia można zastosować tamponadę - zwiń gazik i zamknij nim światło dziurki nosa, z której wydobywa się krew.
  7. Połóż na karku zimny okład, spowoduje to obkurczenie naczyń. Podobny zabieg możesz zastosować w okolicy nosa i czoła.
  8. Krwotok masywny lub trawjący powyżej 20 minut jest sygnałem do powiadomienia Pogotowia Ratunkowego.


* wg ATLS