poniedziałek, 1 grudnia 2014

Nie dotykaj HIV i nie całuj AIDS


1 grudnia to przynajmniej dwie sprawy: za sześć dni wypada Mikołaj oraz dziś, 1 grudnia obchodzimy Światowy Dzień AIDS. I właśnie z tego powodu czytacie ten wpis. Skoro żyjemy w świecie, gdzie 4-latki są wyposażone w tablety i iPhony, należy się nam, dorosłym, porcja wiedzy o HIV/AIDS. Zgadzacie się?


Typowo...

Wiecie co? To strasznie typowe, że w daną rocznicę lub Światowy Dzień Czegoś mówimy właśnie o tym wydarzeniu czy problemie. Przypomina mi to trochę Wszystkich Świętych i szał cmentarzowania. Cały rok większość nagrobków stoi okryta kurzem, liśćmi i zeszłorocznym woskiem, a raz w roku zmieniają się w perełki - właśnie na 1 i 2 listopada. Jak w ciągu roku przez bramę cmentarza wejdzie siedmiu Amerykanów obok siebie, tak w Dzień Zaduszny nie przeciśnie się anorektyk. Ba! Zapałki tam nie wciśniesz.
Z drugiej strony, ta typowość ma sens. Bo skoro w ten dzień wszyscy będą trąbili o HIV i AIDS, to przeciętny wyjadacz chleba i telewizjomaniak coś zapamięta. Nie mówię o Was, bo jako Czytelnicy tego bloga należycie do elity. Nie dlatego, że czytanie Think Healthy, a dlatego że szukacie czegoś więcej.

Z górami, za lasami

W biblijnym Raju żył Adam z Ewą, później człowiek walczył z wylewami Nilu i dalej budował średniowieczne katedry. 
Około 1959 roku pojawił się pierwszy przypadek, który zdiagnozosano jako zespół nabytego niedoboru odporności. 
W latach 1983/1984 potknęliśmy się o wirusa HIV. Chociaż choroba isniała od wieków i pokoleń, rok ten był przełomowy, bo pozwolił na zidentyfikowanie sprawcy zespołu nabytego upośledzenia odporności.
Jak bywa to w nauce, nie do końca wiadomo kto odkrył wirusa HIV. Arbitralnie (a może i nie) za pionierów uznano zespół Luca Montagniera pracujący w Instytucie Pasteura. Sukces został powtórzony w 1934 roku przez Amerykanów: Roberta Gallo i wsp. (USA).
W 1986 roku we Francji wyizolowanu drugi typ wirusa HIV: HIV-2. Jest on wysoce podobny do tego, który atakuje mangaby szare - zachodnioafrykańskie małpy.
Odkrycie z 1983 roku musiało poczekać na światowe oklaski, bowiem dopiero w 2008 roku Montagnier i Barré-Sinoussi otrzymali Nagrodę Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny

Małpia zaraza

Według obecnego stanu wiedzy, wirus HIV powstał w wyniku skrzyżowania szczepów atakujących szympansy - wirusa SIV. Rodzi się pytanie, na jakiej drodze wirus dostał się do organizmu człowieka. Małpa + człowiek? Nie wiem i nie będę roztrząsał tej kwestii, bo nie wnosi ona nic z punktu widzenia lekarza i pacjenta. 

Połowa lat 80. i siła radzieckiej potęgi oskarżyła Amerykanów o wyhodowanie wirusa jako broni biologicznej. Same pracy miały przebiegać w laboratorium centrum badań nad "bronią-B" w Fort Detrick (Maryland). Jednym z najgłośniej krzyczących był niemiecki biochemik, Jokob Segal:
Kto byłby tym zainteresowany? Oczywiście armia. W 1977 r. przy centralnym laboratorium Pentagonu powstała specjalna jednostka. Rok później pojawiły się pierwsze przypadki AIDS w Stanach Zjednoczonych - w Nowym Jorku. Jak to się dokładnie stało i jak wirus zdołał uciec z tak sekretnego laboratorium? To jasne. Każdy wie, że w Ameryce do testów wojskowych wykorzystuje się skazańców. Obiecuje im się wolność, jeśli przeżyją badania.
Dopiero upadek ZSRR pozwolił na złamanie polityki dezinformacji i ogłupiania połowy świata.
Nasza wiedza nadal pozostawia wiele do życzenia:
Sondaż przeprowadzony w 2005 r. wśród Afroamerykanów ujawniał, że połowa z nich wierzyła, że HIV to wytwór człowieka, zaś 25 procent uznawało amerykański rząd za jego "producenta".onet.pl - strefa tajemnic

Lek na HIV?

Marzeniem lekarzy i naukowców jest odkrycie skutecznego leku blokującego wirusa HIV. Obecne terapie są skuteczne i pozwalają znacznie wydłużyć życie i podnieść jego jakość. Nie eiliminują jednak w 100% HIV. W marcu 2013 roku amerykańscy lekarze ogłosili, że udało im się wyleczyć dziecko zakażone wirusem HIV. Po 10 miesiącach terapii u dziecka nie wykryto wirusa. Niestety, w lipcu 2014 roku wirus pojawił się ponownie w ciele dziecka.

Nie dotykaj HIV!

Zachowania osób, które kompletnie nic nie wiedzą o HIV czy AIDS są irytujące, ale i śmieszne zarazem. Choć czasami sprawiają przykrość chorej osobie, ośmieszają atakującego. Dlatego już dzisiaj trzeba złamać kilka mitów:
NIE DOTYKA CHOREGO NA HIV - bo co? Najpewniej dlatego, że można się zarazić. Więc może zachować bezpieczny dystans, np. 1 metra i nie podchodzić do delikwenta. Hmm, najlepiej to zostać w domu i siedzieć przed TV na starej kanapie. Zakażenie przenoszone jest drogą krwi: matka-płód, stosunek seksualny, bezpośredni kontakt krew-krew.
KOMAR PRZENOSI WIRUSA - nieprawda. Badania naukowe nie wykazały, aby komar stanowił wektor dla HIV. 
MASZ HIV? JESTEŚ HOMO LUB ĆPASZ - i takie zarzuty można usłyszeć. Otóż nie, HIV nie jest wyznacznikiem orientacji seksualnej i nie musi oznaczać, że ktoś przyjmuje środku odurzające. Zachorować mogą wszyscy, bez wyjątku.

1 komentarz:

  1. Niestety nie jesteśmy dobrze poinformowani. Mam wielu znajomych zarażonych Hiv i mam z nimi normalny kontakt. Niestety część ich rodziny i znajomych kompletnie się od nich odwróciła.

    OdpowiedzUsuń