niedziela, 3 maja 2015

Mity Medyczne (8) - Ołowiany tuńczyk

Oswajanie konsumentów z rybami trwa w najlepsze - i słusznie. Zawierają one nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy oraz wiele składników mineralnych. Ryby powinny zagościć w naszym menu przynajmniej 2 - 3 razy w tygodniu, ale... trzeba uważać na tuńczyka!


Ryba i tuńczyk

Kiedy pojawiają się wyjątki od danego prawidła, budzi się w nas naturalny odruch ucieczki. Skoro jedzenie ryb jest tak mocno promowane, dlaczego należy ograniczyć spożywanie tuńczyka? Czy tuńczyk nie jest rybą? Jest. Ma płetwy, łyski i pływa w wodzie morskiej. Posiada ości i skrzela oraz najprawdopodobniej nie ma ochoty lądować na naszym talerzu.
Popularny tuńczyk (Thunnus thynnus) podobnie jak inne ryby, gromadzi w swoim ciele rtęć oraz ołów. Jego wyjątkowość polega na tym, że zjada duże ilości innych, mniejszych ryb, przez co gromadzi znacznie więcej metali ciężkich. To ich obecność stanowi dla nas zagrożenie i to one są przyczyną obostrzenia.


Ile można zjeść?

Zalecana ilość tuńczyka to około 140 gram tygodniowo. Nie zaleca się spożywania większych ilości, szczególnie przez kobiety w ciąży czy chorych na nadciśnienie tętnicze (w tym przypadku chodzi o zawartość sodu).

Teraz coś pozytywnego

Pamiętając o pewnym ograniczeniu, trzeba wspomnieć o prozdrowotnych składnikach tuńczyka. Jego największą zaletą jest duża zwartość witaminy:
  • A - wpływa ona korzystnie na narząd wzroku,
  • D - chroni kości,
  • B12, która wpływa na produkcję krwinek czerwonych
  • oraz pozostałych witamin z grupy B.
Kolejne bogactwo tkwi w składnikach mineralnych. Tuńczyk obfituje w:
  • selen - wzmacnia odporność,
  • wapń - razem z witaminą D wzmacnia szkliwo i kości,
  • jod, który niezbędny jest do syntezy hormonów tarczycy.
Mięso tuńczyka zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe:
  • omega-3, które usprawniają krążenie krwi w mózgu oraz korzystnie wpływają na połączenia między neuronami, chronią przed miażdżycą i chorobą niedokrwienną serca,
  • omega-6 warunkujące sprawne funkcjonowanie wątroby i nerek, wpływające na wzrost i obniżające "zły" cholesterol (LDL).

1 komentarz:

  1. Masz rację. Im tłuściejsza i większa ryba tym więcej gromadzi ciężkich metali i innych trucizn. Szczególnie kobiety w ciąży powinny ograniczyć spożywanie tuńczyka czy innych dużych tłustych ryb. W Szwecji jest to judo z zaleceń w broszurze, którą otrzymują ciężarne podczas pierwszej wizyty u położnej. Bardzo dobry artykuł.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń