poniedziałek, 14 lipca 2014

Ludzie głodują...


Jeśli jesteśmy głodni, idziemy do lodówki. Kiedy nie mamy zapasów, trzeba wybrać się na zakupy. Jeśli sklepy są zamknięte, zapychamy się tzw. byle czym. A co zrobić, kiedy nie ma nawet "byle czego"? Musimy wytrzymać jeden dzień albo umrzeć. I tak się dzieje, że dzieci z Afryki umierają...


Rozgrzeszenia nie będzie

Tak się składa, że nie będę Was zmuszał do robienia rachunku sumienia i nie będę rozgrzeszał. Właściwie nie powinno mnie interesować co kto je, czy wyrzuca jedzenie lub je marnuje. I rzeczywiście, nic mnie to nie obchodzi. Twoje życie, Twoja sprawa. Twój zamek, Twoje zasady.
Ale kiedy pomyślę, że na świecie ludzie głodują i umierają z głodu, zaczynam się zastanawiać jak to możliwe. Przecież świat tak się stara nakarmić wszystkich, tyle trudu włożono w rozwój uprawy roślin GMO... I to wszystko na marne? Nie do końca.

Góra jedzenia

W ciągu roku, na całym świcie produkowane jest ok. 4 miliardów ton żywności. Jest to ilość, która zdecydowanie zaspokoi głód każdego człowieka. Ale... około 30% tej wartości, czyli jakieś 1,3 miliarda ton jest marnowana. To niewyobrażalnie dużo. To ilość, która obnaża naszą ignorancję. Jeśli mamy pełne brzuchy, nie myślimy o innych. Średnio jeden mieszkaniec Europy i Ameryki Północnej wyrzuca 100-110 kg jedzenia rocznie

Powody marnowania jedzenia

Teraz należy zdać pytanie, dlaczego tak dużo żywności idzie na straty? Oto kilka powodów:
1. część wyprodukowanej żywności jest utylizowana, ponieważ nie spełnia norm określonych w przepisach - banany są zbyt zakrzywione a ogórki są za krótkie,
2. branża spożywcza marnuje półprodukty na skutek niewłaściwego ich przechowywania,
3. gotowe produkty są wyrzucane na skutek długiego czasu między produkcją a dostawą do sklepu - utrata terminu przydatności,
4. zbyt obfite zakupy -  kupujemy za dużo i części produktów nie jemy.

Głód, ból i śmierć

Marnowanie żywności stanowi poważny problem dla obecnego społeczeństwa, który odbija się na ludzkim zdrowiu i ekonomii państw. Utylizacja przeterminowanych prduktów generuje wzrost kosztów produkcji żywności i wzrost cen gotowych produktów. To obciąża nasz budżet i powoduje wybór tańszych dóbr. Bazowanie na tanich produktach może powodować niedobory jakościowe w składnikach posiłków, a dalej utratę zdrowia. Ten łańcuch zdarzeń zawsze kończy się na człowieku i zawsze na człowieka spadają najgorsze konsekwencje marnowania żywności.
Klęska głodu obejmuje głównie Indie, państwa Afryki oraz Ameryki Południowej. W niektórych miejscach jedzenia nie tyle brakuje, co go nie ma. W wyniku głodu:
 - co 6. sekund umiera jedno dziecko na świecie,
 - 20 tysięcy dzieci dziennie,
 - co 3,6 sekundy ktoś umiera z niedożywienia (dorośli i dzieci łącznie).
Około 815 milionów ludzi cierpi z powodu głodu i niedożywienia.

Co najczęściej wyrzucamy?

Jeśli otworzysz swoją lodówkę, może znajdziesz jeden z produktów, które najczęściej wyrzucamy:
 - wędliny,
 - pieczywo,
 - warzywa i owoce,
 - jogurty,
 - mleko,
 - ser,
 - mięso.

Epilog

Nie każdy człowiek współczuje innym i nie każdego cechuje emaptia. Z tego powodu możemy nie zwracać uwagi na problem głodu, jeśli nie dotyczy nas i naszych bliskich. Natomiast każdy stara się żyć rozsądnie wydając ciężko zarobione pieniądze. Może właśnie dlatego spójrz na to, czy nie przykładasz ręki do marnowania żywności. Jeśli czegoś nie jesz, nie kupuj. Rób zakupy w mniejszych ilościach, a częściej. Nie kupuj produktów, które mają krótki termin przydatności. Nie wyrzucaj jedzenia i nie zabijaj. Po prostu, nie zabijaj.


0 komentarze:

Prześlij komentarz