sobota, 26 kwietnia 2014

"Robią nas w balona" - inhibitory COX!

Włączyłem ostatnio telewizję i szybko tego pożałowałem. Dlaczego? Wszystko dlatego, że kolejny raz reklama ogłupia społeczeństwo i wciska mu kit. Ci co się nie znają, połkną haczyk... A nie zna się liczna rzesza odbiorców! 



      Rynek farmaceutyczny to prawdziwa żyła złota. Spożycie leków wciąż wzrasta i jest to spowodowane wieloma czynnikami, między innymi tym, że nasze społeczeństwo się starzeje. Kurą, która znosi złote jaja, są leki bez recepty - są łatwo dostępne, powszechnie znane i darzone zaufaniem przez pacjentów. Przecież lek bez recepty "nie szkodzi"...
Kiedy boli nas głowa, sięgamy po różne środki: Apap, Nurofen, Ibuprom, Panadol i wiele innych. Dla nas szeroki wybór jest korzystny, ale dla producenta już nie! Każdy chce wypromować swój produkt i osiągnąć ekstremalnie wysoką sprzedaż. 

        Reklama, o której wspominałem we wstępie (można ją zobaczyć poniżej), dotyczy Ibupromu. Głosi ona wszem i wobec, że mamy nowy, wspaniały i nieporównywalnie skuteczny środek przeciwbólowy. Standardowy ibuprofen "połączono" z inhibitorem CE-O-IKS. Super, psychologia marketingu działa i sprzedaż wzrośnie. Sukces!

         Pozwólcie, że przerwę tę sielankę. Zanim połkniesz tę tabletkę, przeczytaj poniższy tekst.
Ibuprom istnieje na rynku od wielu lat i od samego początku zawiera w swoim składzie ibuprofen (stąd także nazwa). Wspomniana substancja, sama w sobie, od wieków była, jest i będzie inhibitorem tajemniczego koksa. Reklamowany lek nie zawiera dodatkowej substancji, która potęguje działanie przeciwbólowe. Zobacz zatem, zrobili nas w balona!
Ibuprofen to nie tylko substancja przeciwbólowa, ma także właściwości przeciwzapalne. Wynikają one ze zdolności do zahamowania aktywności cyklooksygenazy (w skrócie COX - wym. "koks"), czyli słynnego CE-O-IKS. Cyklooksygenaza jest odpowiedzialna za produkcję związków chemicznych (prostaglandyn), które warunkują rozwój stanu zapalnego. Zapalenie jest sygnałem odbieranym przez różne komórki i prowadzi do odczuwania bólu. Jeśli zablokujemy COX to nie powstaną prostaglandyny i ból zniknie. I oto nam chodzi. 

     Czy tylko Ibuprom (ibuprofen) jest inhibitorem COX? Oczywiście, że nie! Enzym ten zablokują także takie związki jak naprokseny czy diklofenaki. Wniosek płynie jeden: Ibuprom nie ma monopolu na walkę z bólem i blokowanie koksa!

          Pytanie, jakie może się nasuwać: czy cyklooksygenaza to złośliwy enzym, który jest po to, aby powodować ból? Otóż nie. 
Po pierwsze. Ból to sygnał dla całego organizmu, że "coś" się dzieje; powoduje mobilizację do usunięcia ogniska zapalnego.
Po drugie. COX wytwarza także "dobroczynne" związki, które ochraniają śluzówkę żołądka. Powstała bariera zabezpiecza ten narząd przed działaniem kwasu żołądkowego. W przypadku spożycia inhibitora COX, narażamy ścianę żołądka na strawienie. Jednorazowe przyjęcie takiego leku nie stanowi zagrożenia. Martwić się należy, kiedy środki przeciwbólowe jemy jak landrynki. Łagodząc ból przyczyniasz się do rozwoju wrzodów żołądka.

Na koniec zapraszam do obejrzenia reklamy Ibupromu. Pośmiej się, śmiech to zdrowie!





0 komentarze:

Prześlij komentarz